Trudy wspinaczki rekompensowały piękne widoki. Po dotarciu do kurortu przewodnik  poprowadził nas do centrum pełnego lodziarni, kafejek, urokliwych pensjonatów. Znajduje się tu również Muzeum Beskidzkie, jeden z celów naszej wycieczki. Będąc w Wiśle nie mogliśmy ominąć Adama Małysza w niecodziennej stylizacji bo z czekolady. Potem obiadokolacja i wieczór z piłkarzykami, cymbergajem, grą w siatkówkę, nie mogło zabraknąć ogniska z kiełbaskami. Następnego dnia zamiast wędrówki po górach była autokarowa pętla beskidzka. W bardzo dobry nastrój wprowadziło nas spotkanie w Chacie Kawuloka w Istebnej. W żartobliwej formie uczniowie poznali historię, kulturę, muzykę i obyczaje mieszkańców Beskidu Śląskiego. Z Istebnej droga zawiodła do Koniakowa, ale nie po koronki tylko oscypki i inne sery w Centrum Pasterskim. Można było tam zapoznać się z  kulturą i profesją beskidzkich górali oraz sposobem wyrobu tradycyjnych serów regionalnych. W Jaworzynce za jednym zamachem uczniowie znaleźli się w Polsce, Czechach i Słowacji czyli na trójstyku granic. Ostatnim etapem wycieczki było zwiedzanie Wisły w trakcie jazdy ciuchcią Martusią. Kolejką linową wspięliśmy się na skocznię Malinkę, skąd rozpościerał się przepiękny widok na Wisłę i Beskidy. Później ciuchcia zawiozła nas na Zadni Groń, gdzie mogliśmy podziwiać urokliwie położony Zameczek Prezydencki. Nasyceni niezwykłymi widokami i pełni wrażeń wyruszyliśmy w drogę powrotną do Lipin, snując plany następnych wyjazdów.