Powstańcami dowodził Ludwik Żychliński a oddziałem wojsk rosyjskich majora Szukalski.Polscy powstańcy w sile 200 żuawów, 300 strzelców, 600 kosynierów i 200 ludzi bez dostatecznego uzbrojenia oraz 50 koni założyli obóz w Ossie i rozpoczęli przeprowadzanie ćwiczeń. O godzinie 6 wieczorem zostali zaatakowani przez kolumnę rosyjską w sile 2 rot piechoty i sotni kozaków.
Pierwszy impet ataku powstrzymali rozłożeni tyralierą żuawi. Przegrupowujące się do przypuszczenia kolejnego ataku wojska rosyjskie zaatakowali z obu skrzydeł kosynierzy wsparci przez strzelców. Chaos w szeregach moskiewskich spotęgowało uderzenie kawalerii Grabowskiego.
Uchodzący w kierunku Nowego Miasta Rosjanie pozostawili na polu bitwy 28 zabitych, powstańcy wzięli 5 jeńców w tym jednego oficera. Straty polskie wyniosły 4 zabitych i 16 rannych.Tę inscenizację odegraliśmy wspólnie z grupami rekonstrukcyjnymi. Pogoda była mało zimowa, co tylko przybliżało do prawdy historycznej, bo odtwarzana bitwa rozegrała się w lipcu, a my tradycyjnie upamiętniamy bohaterskie walki nieuzbrojonych, ale zdeterminowanych Polaków na przełomie stycznia i lutego.
W tym roku byliśmy powstańcami, walczyliśmy, choć nie bardzo było czym i wygraliśmy, a całość pasjonująco relacjonował wójt gminy Odrzywół.- Marian Kmieciak. Po trudach była grochówka, a początek to wspominanie bohaterstwa, apel poległych,, hymn i flaga na maszt ponad polem bitwy - na górze św.Marii Magdaleny.
Galeria: